Thomas Anders o albumie i rosyjskim casting-show
W komunikatach prasowych, której ukazały się w związku z uczestnictwem Thomasa Andersa w produkcji casting-show rosyjskiej telewizji STS pojawiło się kilka informacji, które zaskoczyły fanów. Mowa była m.in. o wydaniu nowego albumu w Rosji bez żadnych informacji o premierze w innych krajach. Redakcja serwisu thomasanders-online.com postanowiła rozwiać te wątpliwości u źródła, pytając samego Thomasa. Oto tłumaczenie najważniejszych wypowiedzi z przeprowadzonego niedawno wywiadu:
O show telewizji STS i swojej roli:
Pomysł na ten program wyszedł od producenta z Niemiec i był przez niego
rozwijany. Rosyjska telewizja dopasowywała go później coraz bardziej do mnie,
tak, że wyszedł z tego program Thomasa Andersa.
Mam decydujący głos co do tego który z talentów przejdzie finałowej fazy
programu, gdzie odbywają się koncerty na żywo.
O zespole, który zostanie wyłoniony w programie:
Nie będę producentem zespołu i ich muzyki. Nie mam na to zupełnie czasu. W
jakim stopniu będę im pomagał, okaże się jeszcze.
O przyszłości show:
Wszystko zależy od tego, czy program okaże się sukcesem. W tej chwili
zaplanowana jest jedna edycja
O prasowych porównaniach do Dietera Bohlena i DSDS:
Prasa potrzebuje słów-haków, które przyciągną czytelnika do całego artykułu.
Tak to już jest i jest to część mojej pracy! (...) Co do rosyjskiego
Bohlena, to nie jest do końca tak. Dieter Bohlen nie stworzył programu
telewizyjnego, zrobił to Simon Fuller. Simon Fuller ma patent i wszystkie prawa
do niego, a ja tworzę po prostu w Rosji program dopasowany do tamtejszego
rynku.
O spędzaniu najbliższego czasu w Rosji na castingach:
Wyobrażacie sobie to zupełnie inaczej, niż będzie wyglądało. Zajmie mi to
o wiele mniej czasu niż się spekuluje. Tak jak w Niemczech, najpierw będą
wstępne castingi, na których nie będę obecny. Potem polecę do różnych
rosyjskich miast i tam kręcone będą te właściwie castingi, które zostaną
pokazane w telewizji. Całość potrwa maksymalnie tydzień, a ja będę szybko
przemieszczał się prywatnym odrzutowcem z punktu A do punktu B. Liczba koncertów
na żywo nie jest jeszcze ustalona, ale nie będzie ich więcej niż trzy. Łącznie
więc na przestrzeni 10 tygodni będę zajęty przez trzy - to znacznie mniej,
niż czas który poświęcam w tej chwili na koncerty.
O wydaniu nowego albumu w Rosji:
Znów ta prasa! Oczywiście album ukaże się także w Niemczech. Prawdopodobnie
z krótkim poślizgiem, na rynek zachodnioeuropejski zaśpiewam też inne
piosenki.
Mój nowy management jest zdania, że album powinien być dostosowany do gustów
słuchaczy w danym kraju. Może się okazać, że we Francji, Hiszpanii czy na
wschodzie jeden czy dwa utwory będą inne niż w Niemczech, nagrane we współpracy
z lokalnymi producentami czy wykonawcami. Tak zresztą dzieje się coraz częściej.
Ronan Keating piosenkę "We've Got Tonight" śpiewał w duecie z różnymi
piosenkarkami zależnie od kraju.
O tym jak zdobyć taki zagraniczny album:
Przez internet oczywiście! Powinien też być dostępny w Amazon.
O singlu promującym nowy album:
Oczywiście będzie nowy singiel, ale nie podam konkretnej daty jego premiery,
bo gdyby nie ukazał się w tym terminie, wszyscy wszechwiedzący mieliby od
razu odpowiedź.
O czteroletnim oczekiwaniu na nowy album:
Czasem tak jest. Chciałbym wydać świetny album, a to czasem zabiera więcej
czasu niż początkowo się planowało.
O aktywniejszej działalności w Rosji niż w Niemczech:
Przy piątym pytaniu wyjaśniałem już, jaki jest mój wkład czasowy w te
projekty. Czymś na co nie mam rady jest nastawienie wielu wrażenie wielu
niemieckich fanów, że publiczność z innych państw ma przewagę czy jest
lepiej traktowana. Mam to szczęście, że mogę koncertować w wielu krajach.
Gdybym był obecny tylko w Niemczech, oczywiście takich dyskusji by nie było.
Amerykańskie gwiazdy na przykład nie występują co roku w USA czy nie wydają
co roku nowego albumu. Jeżdżą na światowe trasy koncertowe, są dwa lata w
trasie i nie grają w tym czasie koncertów we własnym kraju. Myślę, że w
tym roku niemiecki fan nie powinien narzekać. Koncert 14 lutego był wspaniały,
latem wyszło DVD. Są takie lata gdy koncertów jest więcej i takie gdzie jest
ich mniej. Dziś czas płynie jednak inaczej niż kiedyś. Konsumujemy wszystko
w pośpiechu. Codziennie, w każdym tygodniu musi wyjść coś nowego. Gram
koncert, a dwa tygodnie później jest już pytanie kiedy będzie kolejny. DVD
wychodzi w lipcu i od razu pojawia się pytanie kiedy w końcu pojawi się
album. Po jego premierze pojawią się głosy: czekaliśmy cztery lata i mamy
nadzieję, że nie będziemy musieli czekać czterech kolejnych, być może
pracuje już nad kolejnym albumem. Widzę w tym bardzo duże zagrożenie.
O znużeniu nagrywaniem kolejnych płyt:
Zawsze przyjemnością jest usłyszeć nowe piosenki, i śpiewając tchnąć w
nie życie.
O muzycznej przyszłości:
Nie mogę zaplanować kolejnych 10 lat z góry. Teraz liczy się tylko nowy
album.
Źródło: thomasanders-online.de
Tłumaczenie: Arkadiusz
Arczyński
Dziś 20.05.2024 Kalendarium: premiera singla Roya Blacka "Frag' Maria" (1991), premiera singla Double Trouble "Come On Pussies" (1996) |